piątek, 9 grudnia 2011

Egzaminy

Wreszcie koniec. Dziś ostatni dzień testów gimnazjalnych.

Pierwszy dzień humanistyczne. Historia z wos-em poszła mi lepiej niż myślałam. Powyżej 70 % to będzie na pewno. A polski przeciwnie. Według mnie był dość trudny, w szczególności ta rozprawka. ' Co oznacza być człowiekiem ' -,- A z polaka jestem lepsza niż historii . . .

Drugi dzień matematyczno-przyrodniczy. Najpierw przyrodnicze. Zawaliłam .. Jeżeli zdobędę chociaż 30 % to na serio bd dobrze. Nie przesadzam. Z matematyki już trochę lepiej. Zamknięte nawet, nawet. Otwarte już o wieele gorzej .. Może nadrobię zamkniętymi, mam nadzieje.

Dzisiaj język, pisałam angielski, lecz trochę żałuję, że nie wybrałam niemieckiego .. Przynajmniej z niemca tylko podstawowy poziom bym pisała. Trudno. Ogólnie to NIE CIERPIĘ ANGIELSKIEGO. Jeszcze na dodatek dwa poziomy. Podstawowy i rozszerzony, ale podobno bd się liczył jedynie podstawowy.  Przynajmniej mi, bo nie zamierzam iść na rozszerzony angielski. Pierwsza część nawet dobrze. O dziwo ze słuchania mam nawet punkty. <sprawdzałam w necie>. Rozszerzony to masakra ! Większość strzelałam tzn. robiła wyliczankę pt. " Raz, dwa, trzy najlepszy będziesz ty". Hahaa .. Nie śmiać się. Ale już tak wiele razy trafiłam. Dobra, dobra. Już nie zanudzam.

Ale to tylko próbne więc luzik . ;p

A Wam jak poszło ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz