wtorek, 31 maja 2011

Mulina - bransoletki

Dziś post o bransoletkach z muliny. Ja ostatnio zrobiłam własną, najprostszym wzorem. Przyznam, że nawet mi wyszła. Nie jest może to bardzo ciekawe zajęcie, ale efekty są na prawdę świetne. Polecam.

Zawsze zanim zaczniemy robić bransoletkę, trzeba się do tego odrobinkę przygotować. Najpierw ucinamy odpowiednią dla danego wzoru liczbę kawałków muliny o długości około 100 - 130 cm, lepiej gdy muliny trochę zostanie, niż jakby brakło. Następnie wiążemy końce z jednej strony w duży supeł, zostawiając kilka centymetrów na wykończenie np. warkoczykami. Całość przypinamy agrafką do poduszki, spodni lub czegoś innego i do dzieła!

Najpierw należy nauczyć się robić supełki, które dzieli się na 4 etapy:
  •  Pierwszy, to naprężenie jednej muliny i uformowanie na niej supełka drugą muliną (wiązany supełek będzie koloru tej drugiej muliny)
  • Drugi, to staranne dociśnięcie supełka, trzeba pamiętać żeby jedna mulina była stale naprężona!
  • Trzeci i czwarty etap dla supełka 'w prawo' i 'w lewo' jest powtórzeniem etapu 1 i 2. Natomiast dla supełka 'zwrotnego w prawo' etap 3 i 4 jest taki sam jak u supełka 'w prawo' i analogicznie dla supełka 'zwrotnego w lewo' etap 3 i 4 odpowiada trzeciemu i czwartemu etapowi supełka 'w lewo'.

Niektóre z wzorów:

-Łatwe:
  • ukośne paski ( tym robiłam ja i polecam na początek )
  • jodełka
  • przerywana
  • korkociąg
  • pepitka
  • zyg-zag
  • tęcza
-Średnie:
  • krzyżyki
  • z napisami
  • ramki z muliny
  • pionowe paski
-Trudne:
  • na szyje
  • spirala
  • zayg-zag 2
  • jodełka 2
Oczywiście to nie są wszytkie wzory. Dokładnych opisów poszukajcie w internecie, ponieważ nie jestem w stanie opisać krok po kroku. A tak na prawdę to filmiki są najlepsze.

Strony o bransoletkach:
Książki:


Tym wzorem robiłam ja. ( jest najłatwiejszy )

sobota, 28 maja 2011

Odpowiedzi

Właśnie przed momentem zauważyłam komentarz. :D Też mi się bardzo podoba ta sukienka. Outfity dodam w innym poście. Odpowiedzi do pytań :

1. Lubisz swoja klase ?
2. Od kiedy do niej chodzisz ?
3. Na jakie strony wchodzisz ?
4. Masz rodzeństwo ?
5. Lubisz trampki ?
6. Palisz i pijesz ?
7. W jakich sklepach kupujesz ciuchy ?
8. Przeklinasz ?

1. Tak. Oczywiście jednych ludzi mniej drugich bardziej, ale nie zamieniłabym jej na inną.
2. Od zerówki. Nie zmieniłam nigdy klasy.
3. Różne. Zazwyczaj są to: Facebook.pl, YouTube.pl, blogi różnych dziewczyn, demotywatory.pl ..
4. Tak, siostrę ..
5. Yes, bo są wygodne no i ładne.
6. No coś ty, nie !
7. Różnych, jak znajdę coś ciekawego i mam pieniądze. New Yorker, H&M, Bershka i inne. Czasami sh.
8. Czasami mi się zdarzy, ale sporadycznie.

Music:

1. Bruno Mars - The Lazy Song
2. Black Eyed Peas- Just Can't Get Enough
3. Pink- Fucking Perfect
4. Nirvana - Come As You Are
5. Red Hot Chili Peppers - Otherside
6. Red Hot Chili Peppers - Californication
7. Hey - Gdy mnie sen zmorzy
8. Evanescence - Lithium
9. Guano Apes - Big In Japan
10. Guano Apes - Pretty In Scarlet

To jest kilka piosenek, które lubię słuchać, ale jest ich dużo więcej. Kolejność jest przypadkowa.


piątek, 27 maja 2011

Zakupy. Nowe postanowienie.

13. Zakupy

Idąc po matematyce do stołówki, czułam się jakoś radośnie. Trzymałam
za rękę jak dla mnie najprzystojniejszego chłopaka, ale to nie był jedyny powód.
Może chodziło o panującą w szkole atmosferę. Koniec roku szkolnego
i wakacje zbliżał się ogromnymi krokami i nikt, a zwłaszcza uczniowie
trzecich klas nie kryli radości tym faktem. To było cudowne. Sama myśl o
wakacjach, które mam zamiar spędzić z przyjaciółmi dawała mi tyle szczęścia.
Wszędzie rzucały się w oczy różne oferty z wakacyjnymi wycieczkami.
Może wreszcie w tym roku się gdzieś wybiorę ? Oczywiście nie sama.
W gablotce szkolnej spostrzegłam również ogromny plakat z balonami
informujący o balu trzecich klas. Muszę koniecznie wybrać się gdzieś, aby kupić
sobie sukienkę. W końcu został tylko tydzień do balu. Mam zamiar
iść na niego z Dawidem, no ale to chyba jasne. Przynajmniej dla mnie.
- Kupiłaś już sukienkę na bal ? - spytała mnie Katy jakby czytała
mi w myślach, kiedy usiadłam przy naszym wspólnym stoliku.
Zazwyczaj miała ona włosy rozpuszczone, ale dziś uczesała się
w jakąś kitkę. Co mnie zdziwiło, bo nie lubiła lekcji w-f, ponieważ
musiała zawsze związać włosy. Obok nas siedział Matt i Dominika.
Matt był tak zaczytany, że nawet nie zauważył jak przyszliśmy.
- Nie, jak chcesz to z chęcią się z Tobą wybiorę - odpowiedziałam jej.
- Pasuje Ci dzisiaj ?
- Okey. A może pójdziemy wszyscy razem ? - zaproponowałam.
- Ja dzisiaj nie mogę - odpowiedziała Dominika. - Ona nie lubi
zakupów co widać, bo cały czas chodzi w tych samych ubraniach.
- Ja mogę - odpowiedzieli równocześnie Dawid i Matt.
Po lekcjach poszliśmy do centrum miasta. Chodziliśmy
kilka godzin, chyba pięć. Weszliśmy do wszystkich sklepów, które
spotkaliśmy idąc dość wolnym krokiem. Kupiłam sobie 2 pary
trampek, 3 bluzki w zabawne nadruki no i oczywiście przepiękną
sukienkę. Katy kupiła sobie również trampki, lecz inne niż ja i śliczną
czarną sukienkę. Było super. Matt i David to chyba jedyni chłopacy,
którzy nie marudzą na zakupach, ale doradzają dziewczyną co kupić.
Trzeba będzie to nie raz powtórzyć. To jest moja:


A to Katy:




14.Nowe postanowienie

Postanowiłam odszukać tatę. Wypytywałam nie raz mamę, ale odnoszę
wrażenie, że ona unika tego tematu. Wpadłam na pomysł, że może
jakiś z mamy byłych był kim takim. W tym celu zeszłam na dół.
- Mamo mam sprawę, a właściwie pytanie.
- Tak ?
- Wiesz, że chcę odnaleźć ta.. - przerwała mi nawet nie w połowie zdania.
- A ty wiesz, że nie chce o tym rozmawiać.
- No,ale to jest bardzo ważne dla mnie. Na moim miejscu też byś tak
postąpiła. Zrozum.
- Dobrze, dobrze. A jak ja mam ci w tym pomóc ?
- Może jakiś twój były zajmuje się takimi sprawami ?
- Może .
- Mamo !
- Nie, niestety nie.
- Szkoda.
- Przykro mi.
Poszłam na górę. Uczesałam się, zrobiłam prawie niewidoczny makijaż,
ubrałam się i poszłam do Dawida. W połowie drogi spotkałam go.
- O Siemka. Musze iść do sklepu kupić coś do obiadu idziesz ze mną ?
- Nie, chcę pogadać z twoją mamą.
Poszliśmy w swoje strony. On do pobliskiego marketu, a ja do jego
domu. Drzwi otworzyła mi jego mama.
- O Meg. Miło cię znów widzieć.
- Panią też.
Gdy weszłam do środka usiadłam na krześle w kuchni.
- Dawid poszedł do sklepu, zaraz pewnie wróci.
- Wiem, wiem. Spotkałam go po drodze.
- Napijesz się czegoś ?
- Tak poproszę. Mam do pani pytanie.
- Tak ?
- Pewnie ma pani w restauracji sporo klientów. Nie mówił
ktoś przypadkiem pani, że zajmuje się odnajdywaniem rodziców
czy coś w tym rodzaju ?
- Chwila . Może sobie coś przypomnę ... Z klientów to nie,
ale mój mąż m.in. zajmuje się takimi sprawami.
- Na prawdę ? A tak w ogóle to ma pani męża ?
Dawid mi nic nie wspominał.
- Mam. Pewnie dlatego że pracuje on za granicą we Włoszech i
rzadko przyjeżdża tutaj. A czemu pytasz ?
- Bo chcę odnaleźć mojego tatę. Wyjechał od z Polski jak
miałam 3 lata i właśnie teraz podobno jest we Włoszech.
Może się znają?
- Zapytam się męża. Właśnie dziś w nocy przyjechał i teraz śpi.
- Jest pani wspaniała.

-Już jestem !
Do kuchni wszedł Dawid z ogromnym workiem.
Poszliśmy do góry.
-Wiesz jaką masz świetną mamę ?
-Czemu?
- Odnajdzie mi ojca, a właściwie to twój tata.
Po chwili do pokoju puka tata Dawida.
- Meg, zostaniesz na obiedzie ?
- Dzień dobry, właściwie to tak.
- To za 5 minut będzie gotowy.
Zeszliśmy na dół. Pachniało jakimś ciastem, chyba jabłecznikiem.
Ale na obiad jabłecznik ? Hmm ...
- Siadajcie - zaproponowała mama .
Na talerzu położone były naleśniki.
- Uwielbiam naleśniki.
- Właśnie Meg, słyszałem że chcesz odnaleźć swojego ojca.
- Tak chcę .
- To dobrze się składa. A jak nazywa się twój ojciec ?
- Tom Madsen.
- Na prawdę ? Przecież ja go znam.
Nie mogłam uwierzyć.
- Jak chcesz to mam jego numer telefonu.
- Jasne, że chcę.
Poszedł po telefon, który leżał na pobliskim stoliku,
wszedł zapewne w ''Kontakty''. Po chwili miałam już zapisany
numer w swoim telefonie. Nie mogłam się doczekać kiedy do niego
zadzwonię. Gdy wszyscy zjedli naleśniki, oznajmiłam że muszę już
iść. Do furtki odprowadził mnie mój ukochany i dał mi buziaka na
pożegnanie. W kiosku, który był niedaleko kupiłam sobie
doładowanie do telefonu, bo ostatnio wszytko straciłam na
esemesowanie i rozmowy z Dawidem. Wreszcie doszłam do domu.

piątek, 20 maja 2011

Refleksje

Ostatnio dużo rozmyślam. Na różne tematy, ogólnie codziennego życia. Zawsze starałam się myśleć pozytywnie, ale teraz jest inaczej.. Nic nie będzie tak jak dawnej .. Niestety .. Choć bardzo bym chciała. Dlaczego życie jednym się wspaniale układa, a innym przeciwnie ? Od czego to zależy ? Jedni chodzą zawsze uśmiechnięci, szczęśliwi, a pozostali przygnębieni. Zauważam to często. Ale lepiej być sobą i odrzuconym czy udawać kogoś innego i mieć tzw. przyjaciół ? U mnie w szkole jest tak: palisz i pijesz masz dużo znajomych. Ale Ci znajomi dziś są, a jutro nie. Tak już jest. I chyba trzeba się z tym pogodzić.. Ale ja taka nie jestem i większość z mojej klasy na szczęście też też nie. Chciałabym czasami zmienić szkołę, poznać nowych i innych ludzi ..

Przypomniało mi się jak na fizyce nauczyciel nam mówił, że w sobotę, czyli jutro o 18 będzie koniec świata. Ja jakoś w to nie wierzę.


11. Przygnębiona

Obudziłam się przykryta kocem. Nie miałam ochoty nic jeść.
Byłam przygnębiona. Spakowałam wszystkie swoje rzeczy w walizkę i
zeszłam na dół. Tam wszyscy razem siedzieli. Dawid spoglądał na mnie
nie pewnym wzrokiem. Oni byli już spakowani.
- Musimy już iść do autokaru - rzekła Katy.
Wyszliśmy. W autokarze cały czas spałam. Pod szkołą czekała na mnie z utęsknieniem
mama. Gdy wróciłam do swojego ukochanego domu rozpakowałam się. Mama
chyba coś podejrzewała bo od mojego powrotu nie odezwałam się do niej
nawet jednym słowem. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Chodziłam w tą
i spowrotem. Nie miałam ochoty chodzić do szkoły, bo tam widziałabym
Dawida i tą okropną Go... Go... nie mogłam wymówić tego słowa nawet w
myślach. Nie miałam też ochoty z nikim rozmawiać, a już zwłaszcza z
Davidem. Nigdy jej tego nie wybaczę. Codziennie po szkole przychodziła
do mnie Katy. Raz nawet przyszła z Mattem. Opowiadała mi o szkole,
ale nigdy nie wspomniała o nim. Nic nie jadłam. David pisał do mnie
różne esy typu: '' Kiedy przyjdziesz do szkoły ? Tęsknię ;* '' albo
'' Przepraszam za tamto. Kocham Cię ! ''. Nie mogłam tego dłużej wytrzymać.
Wyłączyłam telefon. Bez zmian minęło mi kolejne 5 dni.


12. Wybaczenie


Piątego dnia postanowiłam pójść do szkoły. Zauważyłam, że
Gosia chyba mnie unikała, albo to ja jej. Widzieliśmy się tylko
raz na stołówce. Ja na nią spojrzałam, ale ona uniknęła mojego wzroku.
Chyba, że zrobiła to bardzo dyskretnie, że nie zauważyłam.
David dał mi karteczkę z napisem '' Wpadnę dzisiaj do Ciebie. ;* ''.
Uznałam to za trochę dziecinne. Karteczki w 3 klasie gimnazjum.
Tak robią dzieci w 3 klasie, ale podstawówki. Jakby nie mógł
zwyczajnie do mnie podejść i powiedzieć tak jak inni. Lekcje
trochę się ciągły, ale z nie cierpliwością minęły. Przyszłam do domu.
Zrobiłam sobie obiad. Poszłam do siebie. Prawie
zapomniałam o tym, że miał przyjść do mnie Lang.
Ogarnęłam trochę w pokoju. I nawet nie zdążyłam
usiąść, a zadzwonił dzwonek. Chciałam już schodzić
na dół, ale drzwi mu otworzyła mama.
- Dzień dobry. Przyszedłem do Meg.
- Wejdź.
Tylko tyle usłyszałam z ich rozmowy.
Po kilku minutach zapukał któs do drzwi i łapiąc za
złotą, połyskującą klamkę je otworzył.
- Cześć - powiedział.
Ja mu nic nie odpowiedziałam.
- Meg, błagam.
- O co dokładnie błagasz ?
- Błagam cię, żebyś mi tamto wybaczyła i wróciłam do mnie.
Tamto nic dla mnie nie znaczyło. To ona się na mnie rzuciła
jak jakieś dzikie zwierze. Nie mogłem nic poradzić - tłumaczył się.
- Taa .
- Czy ty w ogóle wiesz, jaka jesteś dla mnie ważna ? Czy masz
choćby minimalne pojęcie, jak bardzo Cię kocham ?
Usiadł koło mnie i objął mnie swoim ramieniem .
- Wiem, jak bardzo kocham ciebie.
W głębi serca mimo wszystko go kochałam. Jego jedynego.
Pocałował mnie we włosy i znowu westchnął. Ja się lekko
odsunęłam i spojrzałam w jego cudowne, niebieskie oczy,
które były smutne. Chyba wiem z jakiego powodu.
- Kocham cię i tylko ciebie. Na prawdę jesteś dla mnie bardzo
ważna. Proszę, uwierz mi. Nic dla mnie nie znaczą inne dziewczyny
na świecie.
Nie tylko w jego oczach widziałam smutek. Nie mówił on z entuzjazmem,
lecz ze smutkiem. A mówił tak pięknie. Jak jakiś poeta.
- Już dobrze. Wybaczam Ci. Kocham Cię. ;*
Przytulił mnie. Czułam się niesamowicie w jego ramionach.

Zdjęcie ostatnio robione z mojego balkonu:

niedziela, 15 maja 2011

Rozdział 1o

Oglądałam Piratów z Karaibów Skrzynia Umarlaka. Uwielbiam ten film, wszystkie części. Lubię Johny Deppa. Jest on na prawdę świetnym aktorem. Kolejna część w kinach, Piraci z Karaibów na nieznanych wodach. Muszę koniecznieobejrzeć.




1o.  Bolesna zdrada

A tam spostrzegłam coś okropnego ... Dawid całował się z Gośką. Nie mogłam
na to patrzeć. Myślałam, że on na serio mnie kocha a nie teraz całuje się z inną
laską. W pewnym momencie nie wiedziałam co mam zrobić. Po chwili
podeszłam do nich. Przerwałam im i odepchnęłam Gosię na bok.
Chciałam spojrzeć Dawidowi w oczy, ale nie mogłam. A z moich oczu
poleciały łzy. Przyłożyłam jemu w twarz . Pobiegłam do mojego domku. Nie miałam kluczy a
okno było otwarte więc przez nie weszłam. Zrzuciłam wszystkie rzeczy,
które były na łóżku na podłogę i położyłam się ze łzami w oczach i na policzkach.
Przyszła do mnie Katy i Matt. Zaczęli mnie pocieszać. Mówili że to
Gosia gdy tylko zobaczyła, że mnie nie ma rzuciła się na Dawida
i zaczełą go całować. Mnie nic nie pocieszało. W głębi serca czułam
ból. Przyszedł Dawid.
- Możecie wyjść ? Chcę pogadać z Meg.
- Okey.
Chciałam, żeby oni zostali, ale mnie nie posłuchali.  Widocznie uznali,
że tak będzie lepiej. Zaczął się tłumaczyć, że to ona na niego się rzuciła.
Nie chciałam tego słuchać . On chciał oderwać od niej usta, ale nie dał
rady. I tak się tłumaczył gdzieś pół godziny, a może nawet i więcej. Potem zasnęłam ..

niedziela, 8 maja 2011

LATO 2011


Moda na lato 2011

KWIATKI

W kwiatki są sukienki, bluzki, spódnice, torebki, a nawet buty i okulary przeciw słoneczne. Bez biżuterii w kwiatki lato 2011 się nie obejdzie. Ubrania w kwiatki zawsze sprawdzają się latem. W tym sezonie jest ogromny wybór kwitnącej odzieży, dodatków i obuwia - od słodkich sukienek, poprzez kurtki, szorty, aż po buty i okulary.Kolorowe kwiaty są bardzo twarzowe i sprawią, że będziesz wyglądać zjawiskowo.


BUTY

Modne japonki damskie 2011 to cała masa wzorów, fasonów, odcieni. Są japonki damskie z cekinami i podeszwami w tureckie wzory, japonki na platformach, ozdobione kamieniami, koralikami i ćwiekami. Baleriny to najbardziej uniwersalne buty. Pasują zarówno do spodni jak i sukienek. Możemy pójśc w nich do pracy lub zabrać je na weekend za miastem.Wśród butów modne są też te na koturnach. Przedewszystkim są wygodne i ciekawie reprezentują się na nodze. Modne buty 2011 w odcieniach neonu doskonale podkreślą wakacyjną opaleniznę nóg.


TOPY

Latem 2011 topy modne są w paski, wyraziste kolory, które pięknie podkreślą wakacyjną opaleniznę oraz te oryginalnymi z nadrukami. Modny, letni top możesz zestawiać na wiele sposobów - na przykład z dżinsowymi szortami czy spódniczką.



 SZORTY

 Szorty damskie 2011 to hit sezonu. Idealnie sprawdzają się w upalne dni. W połączeniu z delikatnym topem lub górą od bikini będą wyglądać doskonale. Świetnie sprawdzają się także szorty w kwiatki, kratkę czy paski. Nowością w sezonie lato 2011 są natomiast szorty robione na drutach. Szorty damskie 2011 nadają się jednak nie tylko do noszenia w gorące dni. Gdy na dworze jest trochę chłodniej, możesz je zestawić z fantazyjnymi lub zwykłymi, czarnymi rajstopami.


 SUKIENKI

 Sukienki na lato 2011 zachwycają wzorami i krojami. Zestawiona z modnymi butami i akcesoriami sprawdzi się na różnych okazjach. Sukienki bombki będą prawdziwym przebojem letniego sezonu. Ulrtakrótkie czy nieco dłuższe - to już kwestia gustu. Prezentują się tak rewelacyjnie, że nie będziesz potrzebowała zbyt wielu dodatków, żeby wyglądać bombowo. Zwiewne sukienki, luźne tuniki też są jak najbardziej modne.

A na koniec takie dwa komplety.

czwartek, 5 maja 2011

9 ...

9. Ostatni dzień wycieczki

Dzisiaj również zwiedzaliśmy to piękne miasto. Byliśmy w Royal
Canadian Mint. Ten budynek przpadł mi do gusto. Był zabytkowy i wybudowano
go w 1908 roku. Uwielbiam takie stare, zabytkowe budowle. Następny punkt naszego
wspaniałego wyjazdu to Rideau Hall. Jest to rezydencja gubernatora Kanady
oraz królowej Elżbiety II w czasie jej wizyt w Ottawie. Tak się złożyło, że mogliśmy
tam wejść. Matko w środku to było ... wilekie. Znajdujdowało się tam 25 budynków, z
których największy ma 170 pokojów. Gdy skończyliśmy zwiedzać poszliśmy
jeszcze na zakupy i wróciliśmy do naszego tymczasowego miejsca zamieszkania
w Ottawie. Z tej okazji, że to już ostatnia noc ja z Davidem chcialiśmy urządzić
wieczorowe party. Pozostali mieszkańcy domku nie mieli nic przeciwko.
Urządziliśmy ją podobnie do wczorajszej. Ale dla odmiany była
w domku obok z tymi samymi ludźmi co poprzednio. Podczas tej imprezki
poszłam do toalety. Tutaj ktoś był, więc poszłam do naszego
domku. Gdy już załatwiłam swoją potrzębę zamknełam dzrzwi na klucz
i wróciłam. A tam ...

Jutro już piątek . Piątek , weekendu początek . ; d A na koniec takie tam zdjęcie, wiosna . ^^ ( Jak już pisałam lubie robić zdjęcia )

wtorek, 3 maja 2011

Rozdział 8 .

8. Niezła imprezka

Tak sapłam do momentu w którym obudził mnie Matt.
- Już wszytko dobrze ?
- Coo ? Która godzina ?
- Ósma pięć.
- Tak dobrze.
- Chodź na dół. Czeka śniadanie.
Ubrałam się. Załatwiłam poranną toaletę. I zeszłam na dół po schodach
wykonanych z błyszczącego drewa. Nie miałam oczoty nic jeść.
Zachęcił mnie tylko Dawid do zjedzenia truskawkowego jogurtu i
wypicia pół szklanki soku. Poszliśmy na zbiórkę. Po męczącej jeździe
autokarem do centrum Ottawy mieliśmy czas na kupienie pamiątek itp.
My w piątkę, dołączyła do nas Zuza poszliśmy na smakowite lody.
Zauważyłam, że Katy z Mattem na serio się świetnie dogadują. Gdy
zjedliśmy lody kupiliśmy sobie pamiątki. Ja kupiłam klika widokówek,
które zbieram. W domu mam ich sporo. Po dwóch godzinach chodzenia
po długiej ulicy poszliśmy na basen, który znajdował się w pobliżu.
Był ogromny. Miał 12 przeróżnych zjeżdzlani i 8 basenów. Idąc z Dawidem
z miłą chęcią do jednego z basenu się ochłodzić zauważyliśmy moją
przyjaciółkę z Mattem. Oni się całowali. Ale super.Najwidocznej przpadli
sobie do gustu. Pomyślałam, że fajnie by było chodzić na podwójne
randki. Na basenie spędziliśmy cały dzień. W nocy w naszym domku
urządziliśmy sobie imprezkę. Zaprosiliśmy jeszcze cztery osoby z
domku, który znajdował się obok. Włączyliśmy muzę na maksa,
zasłoniliśmy okna ślicznymi kremowymi firankami w kwieciste
wzory, żeby nikt nas nie widział, postawiliśmy ogromny stół
na środku sloniku, obok trochę mniejszy, żeby można było
położyć tam chipsy, paluszki, żelki i soki . I wreszcie zaczeła się
impezka. Wszyscy weszli na stól i zaczeli tańczyć. Nie było zbyt
wiele widać, bo celowo zgasiłam światło ..

niedziela, 1 maja 2011

O mnie .

Postanowiłam napisać trochę o mnie.

Więc tak, uwielbiam słuchać muzyki, głównie to rock. Moje ulubione zespoły to m.in. Red Hot Chili Peppers. Gram też na gitarze.

Jeżeli chodzi o sport to zależy co.. Lubię jeździć na rowerze, rolkach i łyżwach, grać w tenisa stołowego tzw.ping-ponga, badmintona, uni hokeja. A nie lubię grać w siatkówkę.

Kim bym chciała zostać w przyszłości ? Hmm .. nie wiem. Nigdy nie zastanawiałam się tak na poważnie. Chciałam kiedyś być architektem, projektantką wnętrz i domów, ale nie umiem za bardzo rysować, chociaż inni twierdzą przeciwnie. Szkoda .. Niedługo skończę gimnazjum, ale planuję iść do licem także będę mogła jeszcze się na poważnie zastanowić. Może coś z językami obcymi, turystyką ... ? 

Uwielbiam góry, chodzić, podziwiać piękne widoki. Co roku tam jeżdżę. Chciałabym pojechać m.in. do Paryża, mimo że jest trochę 'przereklamowany'... To chyba na tyle. ;)